Pokazywałam niedawno moje nowe farby do tkanin oraz zestaw pędzli znalezionych w domu. Otóż kilka dni temu poszły w ruch i oto efekty...
Zaczęło się od jaskółek. Prosty motyw.
Ale, że koszulka stara to stwierdziłam, że można na niej potrenować. Zwłaszcza, że łyso wyglądała z samymi jaskółkami.
Pojawiła się panienka. Taka trochę pin-up girl :)
Jak widać nie trzeba mieć talentu, żeby sobie coś wykombinować. Nie jest to sztuka wysokich lotów i koszulka jest marna więc nie wygląda to super efektownie, ale jak na początek może być. Zakładałam, że będzie do spania, ale teraz to nie wiem. Co sądzicie?
CZY POWINNAM IŚĆ TĄ DROGĄ? XD
Jak dla mnie super:)Serio, dzialaj dalej, jesli tylko podoba Ci sie to co robisz, mnie sie bardzo podoba:) ostatnio się nawet żaliłam,że mam pomysl, który koniecznie chcialabym zrealizowac ale zupełnie nie wiem jak...zresztą napisze ci maila o co mi chodzi, może mi cos podpowiesz???
OdpowiedzUsuńNo, no, zdolna osóbka z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Efekt świetny. :) A tak się obawiałaś.... nie miałaś czego. SUper wyszło.
OdpowiedzUsuńPS.pin-up girl obawia się jaskółek czy ptaków Hitchcocka?
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa :) fajnie się czyta takie pochwały :D
OdpowiedzUsuńABily: haha nie śmiej się ze mnie :D Jaskółki były najpierw namalowane, a dopiero potem domalowałam pin-up i jakoś tak wyszło. Proporcje niestety nie zachowane xD Ja stwierdziłam, że te jaskółki przypominają trochę samoloty xD Ale Twoje porównanie jest jeszcze lepsze :D ;) Właściwie to mogę powiedzieć, że...to był zamierzony efekt xD A co! ;P
rewelacja ! kocham motyw jaskółek <3 świetny pomysł ! ja mam zamiar malować na kubkach , wpadnij na mój blog o sztuce , buźki :*
OdpowiedzUsuńcałkiem całkiem. Też się bawię w malowanie koszulek. Właściwie ostatnio to się stało moją pasją. Zapraszam do obejrzenia i komentowania moich prac na http://puchuskubatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń