wtorek, 14 września 2010

Dzisiejsze zdobycze

Ładną dziś mieliśmy pogodę w moim mieście. Spotkałam się więc z przyjaciółką i na pogaduchach się nie skończyło. Wybrałyśmy się do pewnej kwiaciarni w rynku, ponieważ M. chciała kupić sobie doniczkę. Oczywiście nie oparłam się urokowi tego miejsca i też musiałam kupić sobie podobną. Zwłaszcza, że wczoraj nabyłam dwa nowe wrzosy do towarzystwa dla pierwszego i nie mają w czym siedzieć.
Jeden z nich znalazł swoje miejsce na komodzie. Ma ładniejsze, pełniejsze kwiatuszki o bardzo intensywnej, ciekawej barwie.

Drugi ma jaskrawo zielone gałązeczki i jasne, drobniejsze kwiaty.

Wstąpiłam również do mojej księgarni i kupiłam książkę. Jest to "baśń dla dorosłych". Coś w stylu Alicji w krainie czarów lub Małego Księcia. Lubię takie historie :) Dziś się zabieram do czytania.
Ostatnią rzeczą jaką przygarnęłam do mojej kolekcji bibelotów jest urocza broszka z panią Sową. Taka trochę w stylu vintage. Czyli w moim stylu :) Bardzo mi się podoba. A do jej kupienia zainspirowała mnie wyżej wymieniona przyjaciółka.

Książka wylądowała na półce obok fantastycznego, znalezionego dzisiaj, zdjęcia moich rodziców. Stylizowane na retro, a zrobione na balu "złote lata". Przyznam, że mi się bardzo wpasowało :) No i wyglądają świetnie!


W jednym ze sklepów z akcesoriami do domu widziałam też piękny kubek. Taki słodziak w groszki z łyżeczką przełożoną przez uszko. Może kiedyś będzie mój to nie omieszkam się pochwalić ;)

3 komentarze:

  1. Widzę,że wrzosowisko się powiększa:) mnie Mąż też kupił ostatnio dwa nowe:) już mam chyba 12:) piękne rzeczy kupiłaś!

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Olu, coś ostatnio mi szczęście sprzyja w wygranych:) to prawda!
    Niestety u mnie storczyki nie dają rady...ciągle doprowadzam je do końca żywota, a niby wszystko robię według porad ogrodniczych...a Twoja Mama jak je pielęgnuje?

    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu, wiem o jakie Ci chodzi kwiatki, ale niestety nie mam doświadczenia w ich pięlęgnacji...będę próbować ze storczykami tak jak radzisz:)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń