Kiedyś mówiłam sobie, że bardzo chciałabym mieszkać na wsi. Teraz nie jestem tego taka pewna. Oczywiście, marzy mi się dom poza miastem, ale gdybym miała wybierać, nie była by to typowa rolnicza wieś.
A to nasz ulubieniec.
Wabi się Mungo, ale że jest to imię co najmniej dziwne każdy woła na niego po swojemu. Mongoł, Mango, Rambo, Bambo...I dziwić się, że piesek nie reaguje na swoje imię. Zdezorientowany jest po prostu :)
Poza tym jest bardzo pocieszny. Jego ulubione zajęcia to jedzenie...
...i spanie.
No i zapomniałabym - namiętnie gryzie wszystko co popadnie. Szczególnie upodobał sobie ludzkie ręce i nogi :D
W kwestii jedzenie to zdecydowanie największy głodomor. Pochłania wielkie ilości jedzenia i rośnie w zawrotnym tempie. I kto by powiedział, że ten "maluszek" ma ledwo ponad miesiąc?
Szczeniak jest świetny, trudno uwierzyc,ze ma dopiero miesiąc.Mój brat ma owczarka kaukaskiego i jego prawie roczny pupil waży juz koło setki, więc wielkośc szczeniąt to naprawdę pojecie względne:)
OdpowiedzUsuń